Alabastia - Najlepszy PBF o Pokemonach
Masz na imię Paweł. Pochodzisz z miasta zwanego Littleroot, które znasz jak własną kieszeń. Twój młodszy brat Rafał zawsze chce coś za coś, zaś starszy Marek daje wszystkim wszystko. Za twoim domem stoi szklarnia, w której twoja mama Ewa hoduje rośliny dla Pokemonów. Cała twoja rodzina wręcz uwielbia trawiaste Pokemony. Oczywiście ty również. Masz swojego Turtwiga od dziesięciu lat, kiedy profesor Oak ci go dał. Trenowałeś z nim i bawiłeś się. Zaprzyjaźniliście się. Twój Turtwig ma lvl 10. Twój młodszy brat ma Chikoritę na lvl 5, a twój starszy brat Grovylea na lvl 30. Twoja mama ma Roserade na lvl 35, a twój tata Darek Tropiusa na lvl 75. Twój dziadek Antoni Shifrtry'ego na lvl 45. Razem z Turtwigiem chodzicie na spacery, a co jakiś czas twój młodszy brat próbuje cię pokonać. Oczywiście nigdy mu się to nie udaje. Pewnego dnia zobaczyłeś, jak twój Turtwig leży sobie na ziemi razem z Grovylem i Chikoritą. Twój tata ugotował śniadanie i powiedzial ci, że śniadanie już gotowe. Ty zjadłeś śniadanie z dokładką, a Pokemony zjadły swoje ciasteczka i roślinki. Po chwili pobiegłeś do swojego pokoju i pograłeś trochę na komputerze, po czym usłyszałeś głos Marka:
- Paweł! Idę do pracy!
- I my też!
Tym razem to był głos twoich rodziców, którzy pracują w Parku Pokemon.
- Zaopiekuj się Rafałem!
Przy sobie miałeś PokeDex, PokeNav, 5 Pokeball i jeden Potion. CR?
Offline
Idę na podwórko i trenuję z Turtwigem, oraz daję mu jeść.
Potem wracam do domu i znowu gram na komputerze.
Offline
Grałeś przez kilka godzin i Turtwig chciał, żebyś się z nim pobawił. Ty dałeś się uprosić i poszedłeś z nim i Rafałem na podwórko. Bawiliście się i śmialiście, aż do wieczora. Byłeś zmęczony, więc poszedłeś spać, z resztą Turtwig i Rafał tak samo. Gdy już zasnęliście przyszli twoi rodzice i brat. Oni też poszli spać. Gdy rano się obudziłeś Turtwig razem z Chikoritą bawił się na podwórku. Twój brat i twoi rodzice wyszli do pracy, ale tym razem nie musiałeś się opiekować młodszym bratem, bo poszedł razem z rodzicami do pracy, aby im pomóc. W domu byłeś tylko ty i Pokemony. CR?
Offline
Skanuję PokeDexem Turtwiga i idę na dwór trenować z moim Pokemonem.
Offline
PokeDex
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
---------------------------------------------------
Trenowaliście, ale Turtwig chciał prawdziwego wyzwania. Chciał pójść do lasu, nad jezioro, albo w góry. CR?
Offline
Idę z Turtwigem nad jezioro i czekam, aż pojawi sie jakiś przeciwnik.
Ostatnio edytowany przez Pawel (2008-07-29 17:30:55)
Offline
Po chwili z jeziora wyskakuje Carvanha. Bardzo wściekły i głodny. Na początku się przestraszyłeś, ale po chwili stanąłeś do walki. Wybrałeś Turtwiga, ponieważ to był twój jedyny Pokemon. CR?
Offline
Mowię do Turtwiga, żeby zaatakował go Tackle.
Offline
Carvanha oberwał kilka ciosów, po czym Turtwig kilka razy obrywał, lecz w końcu wyczerpany Turtwig pokonał Carvanha. Ten padł plackiem na brzegu CR?
Offline
Próbuję schwytać Carvanhe
Offline
Udało Ci się! Schwytałeś go! Turtwig bardzo się ucieszył, że dzięki niemu złapałeś Pokemona. Pobiegłeś szybko do PokeCenter i dałeś Pokemony do uleczenia. Po dziesięciu minutach siostra Joy oddała Ci Pokemony. CR?
Offline
Wracam do domu i pokazuję nowego pokemona rodzinie, oraz daję Pokemonom jeść i pić.
Ostatnio edytowany przez Pawel (2008-07-30 12:58:58)
Offline
- Gratulacje!
- Brawo, synku
- Fajnie!
- Brawo braciszku!
Pokemony zjadły wszystko, co im dałeś, ale Carvanha nie za bardzo polubił Turtwiga, bo przegrał z nim. CR?
Offline
Skanuję PokeDexem Carvanhe. Potem mówię Pokemonom, że żaden z nich nie jest słabszy, ani silniejszy.
Offline
PokeDex
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
---------------------------------------------------
Turtwig uwierzył Ci, ale Carvanha nie. Cały czas myślał tylko o zemście. Twoja mama też próbowała mu to wytłumaczyć, ale Carvanha nie ustępował. CR?
Offline